[ Pobierz całość w formacie PDF ]

majmy siÄ™ tego.
 Co to da mojemu ojcu?  zaprotestował Harry.  On jest w więzieniu, a wy
z uporem wracacie do tego czasomierza!
 Od czegoś musimy zacząć  zwrócił się do niego Jupiter.  Mamy kilka tajemni-
czych spraw i myślę, że zegar jest ogniwem, które je łączy.
 No dobra  mruknął z rezygnacją Harry.  Ale jak chcecie dowiedzieć się, jakie
ma znaczenie, skoro został wyrzucony na śmietnik?
 Mamy przesłanie, które było przyklejone do spodu zegara  powiedział Jupiter.
Otworzył sekretną szufladę biurka, używaną do przechowywania cennych przedmio-
tów, i wyjął z niej papier znaleziony w kartonie. Raz jeszcze przeczytał głośno treść no-
tatki:
Drogi Rex.
Zapytaj Imogeny.
Zapytaj Geralda.
Zapytaj Marty.
Potem działaj! Wynik zadziwi nawet ciebie.
 Wciąż nie rozumiem, kim są ci ludzie  stwierdził Pete.  Jak możemy ich zna-
lezć, i o co będziemy pytać, jeśli do tego dojdzie?
29
 Po kolei, nie wszystko naraz  uspokoił go Jupiter.  Wygląda na to, że wiado-
mość zaadresowana jest do Rexa. Trzeba go odnalezć.
 Dobrze, ale w jaki sposób?  spytał Bob
 Musimy być logiczni  odpowiedział Jupiter  Rex jest zapewne przyjacielem
pana Zegara czy Hadleya, skoro ten zwraca siÄ™ do niego po imieniu. Harry, czy masz ze
sobą notes z adresami, należący do pana Zegara?
 Nie mogłem go znalezć  Harry się ożywił  ale mam listę osób, do których
wysłał życzenia na Boże Narodzenie. Była wepchnięta w tył szuflady.  Podał złożoną
kartkę. Jupiter starannie ją rozprostował.
 Zwietnie  powiedział.  Wśród tych, którym wysyłał życzenia, na pewno są
jego przyjaciele. Tu jest około stu nazwisk i adresów napisanych na maszynie. Przede
wszystkim musimy poszukać Rexa.
 Widzę Imogenę, dwóch Geraldów i trzy Marty. Ale ani jednego Rexa  stwier-
dził Bob.
 Masz rację  przyznał Jupiter  nie ma Rexa.
 Poczekajcie! ChwileczkÄ™!  krzyknÄ…Å‚ nagle Bob.  Patrzcie, tu jest nazwisko
Walter Król.
 No i co z tego?  zdziwił się Pete.
 To, że król po łacinie to rex  wyjaśnił zadowolony Bob.  To może być przezwi-
sko dla kogoś o nazwisku Król!
 Dla mnie to brzmi jak imię psa  bąknął Harry, ale Jupiter zapisał imię, nazwi-
sko i adres Waltera Króla.
 Bardzo prawidłowo dedukujesz, Bob  pochwalił  to może być jakiś trop,
musimy sprawdzić. Teraz odszukajmy Imogenę, Geralda i Martę. Tu figuruje panna
Imogena Taylor z Północnego Hollywoodu. A tu, popatrzcie, dwóch Geraldów, obaj
w pobliżu Pasadeny, a tutaj trzy Marty. Każda w innym punkcie miasta. Jest nas czte-
rech, proponuję, abyśmy podzielili się na dwa zespoły. Bob, Harry ma samochód, więc
będziesz z nim współpracował. Pete i ja stworzymy drugi zespół. Zatelefonujemy do
pana Gilberta z agencji  Wynajmij auto i w drogę po samochód. Spróbujemy skontak-
tować się z osobami z listy i w ten sposób może się czegoś dowiemy. Spotkamy się po-
nownie póznym popołudniem. Ty, Bob, masz odnalezć pana Króla i pannę Imogenę,
jako że mieszkają na tej samej trasie. Pete i ja zajmiemy się resztą.
 Ale o co mam ich pytać?  chciał wiedzieć Bob.
 Waltera Króla zapytaj, czy pan Zegar przysłał mu zegar, i czy zauważył, co jest na
jego spodzie, oraz czy w związku z tym coś zrobił  odparł Jupiter.  Zapytaj go także,
dlaczego wyrzucił ten budzik. Wez go ze sobą. Może się przydać. Gdyby pan Król nie
pamiętał o tej sprawie, pokażesz mu go.
 Słusznie  rzekł Bob.  A co mam powiedzieć pannie Imogenie?
30
 Zapytaj, czy pan Zegar zostawił jej jakąś wiadomość. Może okazać się, że jej także
trzeba będzie pokazać zegar.
 W porządku. Ale przypuśćmy, że ty również będziesz potrzebował go, aby poka-
zać Geraldowi lub Marcie?
 Wezmę ze sobą zegar, który podobnie wygląda  powiedział Jupiter.  Może nie
będziemy musieli go pokazywać, wspomnimy tylko o nim. Mamy kilka starych zega-
rów i niektóre przypominają ten, który tu mamy. Czy wszystko jasne? Jeśli tak, propo- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • skierniewice.pev.pl
  •