[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Zbyteczne jest chyba dodawać, że cata nasza rodzina w znacznie
mniejszym stopniu odczuwa radość z powodu prawdziwych świąt
Bożego Narodzenia, wszyscy bowiem, jeśli tylko mamy ochotę,
możemy co dzień podziwiać u wujostwa klasyczną choinkę. Często
też latem, kiedy siedzimy na werandzie i po trudach dnia powszed-
niego raczymy się przyrządzonym przez wuja orzezwiającym
kruszonem jabłkowym, z wnętrza domu dochodzą nas łagodne'
dzwięki dzwoneczków i w zapadającym zmroku widzimy karzełki
walące młoteczkami jak zwinne diabliki oraz anioła szepczącego:
 Pokój... Pokój..." Wciąż jeszcze mimo woli odczuwamy
zakłopotanie, kiedy wuj latem nagle woła do dzieci:  Zapalcie
świeczki na choince, matka zaraz przyjdzie". Potem, zwykle bardzo
punktualnie, zjawia się prałat, miły staruszek, którego wszyscy
polubiliśmy szczerze, ponieważ doskonale gra swoją rolę, o ile w
ogóle zdaje sobie sprawę, że gra jakąś rolę i jaką. A więc gia swoją
rolę, siwy, uśmiechnięty, a fioletowa wypustka przy kołnierzyku
nadaje jego postaci ostatnie tchnienie dystynkcji. I zawsze jest to dla
nas niezwykłe przeżycie, gdy w ciepły letni wieczór słyszymy
gorączkowy okrzyk:  Prędko gasik, gdzie jest gasik?" Zdaizało się
także, że podczas gwałtownej burzy karzełki, nawet bez bodzca w
postaci wzrostu temperatury,
nagle podnosiły ręce i zaczynały wymachiwać nimi jak szalone,
dając nieoczekiwanie koncert. Wypadki takie tłumaczono bez cienia
fantazji suchym słowem: elektryczność.
Sprawą nie bez znaczenia jest finansowa strona całego
przedsięwzięcia. Nasza rodzina na ogół nie odczuwa braku gotówki,
te nadetatowe wydatki jednak przekreślają jakąkolwiek normalną
kalkulację. Mimo najdalej posuniętej ostrożności bowiem, zużycie
karzełków, kowadełek i młoteczków jest kolosalne, zaś delikatny
mechanizm mówiącego anioła wymaga troskliwej konserwacji, a
niekiedy i remontu. Mówiąc nawiasem, odkryłem, na czym polega
cała tajemnica: otóż anioł jest połączony kabelkiem z ustawionym w
sąsiednim pokoju mikrofonem, przed jego metalową paszczą zaś
kręci się stale płyta patefonowa, szepcząca w równomiernych
odstępach czasu:  Pokój... Pokój..." Wszystkie te urządzenia są
ogromnie kosztowne, tym bardziej że zasadniczo służyć mają tylko
parę dni, u wujostwa zaś pracują cały okrągły rok. Bardzo byłem
zdziwiony, kiedy wuj poinformował mnie, że musi co trzy miesiące
zmieniać karzełki i że komplet ich kosztuje aż 128 marek! Na prośbę
wuja pewien znajomy inżynier usiłował wzmocnić karzełki cienką
powłoką gumową, tak jednak, aby dzwięk dzwoneczków na tym nie
ucierpiał. Próba ta jednak spełzła na niczym. Wuj obliczył, że
dzienny koszt zużycia świeczek,- kruchych ciasteczek, marcepanów,
abonament za choinki, rachunki lekarzy i prezenty, ja
kimi raz na kwartał musi obdarzać prałata, wynoszą przeciętnie
jedenaście maiek, nie mówiąc już o nadszarpniętych nerwach i
dziwnych dolegliwościach, które wtedy % właśnie zaczęły dawać Się
we znaki mojej rodzinie. Była jednak wówczas jesień, objawy te
przypisywano więc pewnej wrażliwości, jaka występuje zwykle o tej
porze roku.
VII
Prawdziwe święta Bożego Narodzenia miały zupełnie normalny
przebieg. Rodzina wuja jakby odetchnęła z ulgą, wiedząc, że
wszędzie domownicy zbierają się wokół choinki, muszą śpiewać
kolędy i jeść kruche ciasteczka. Odprężenie 10 trwało jednak
tylko przez okres świąt. Już w połowie stycznia zaczęły u kuzynki
Luci występo-[ wać dziwne objawy; na widok choinek pomewie-[
rających się na ulicach i kupach gruzu wybuchała histerycznym
płaczem. Pózniej dostała regularnego ataku szału, który
usiłowano tłumaczyć chwilowym rozstrojem nerwowym. Oto
będąc na pro. "szonym podwieczorku, wytrąciła paterę z
kruchymi ciasteczkami z rąk przyjaciółki, która ją i częstowała
z miłym uśmiechem. Kuzynka Lucia f jest kobietą co się
zowie pełną temperamentu, t Wytrąciła więc z rąk przyjaciółki
paterę z cia-I steczkami, następnie skoczyła do choinki, wyrwała ją
ze stojaka i podeptała wszystkie szklane
bombki, sztuczne grzybki, świeczki i gwiazdy, wrzeszcząc przy tym
przerazliwie. Panie siedzące przy kawie, nie wyłączając gospodyni,
uciekły od szalejącej Luci i w przedpokoju czekały na przybycie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • skierniewice.pev.pl