[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wszystko uwagi!
Jednakże Peter nie mógł nie wyczuć wyraznego, choć powściąganego lęku. Martwiły
siÄ™. O NIEGO!
Z interkomu rozległ się głos Ragnara; miał dziś służbę, a dwadzieścia lat pracy w
Centrum uodporniło go na wysokie rangi i wielkie prestiże:
- Rhysso, jakieś typy chcą się z tobą zobaczyć. Mam ich wpuścić?
- Tak, Ragnarze. Czekam na nich.
Z głośnika rozległo się Ragnarowe  hmmm i Peter dostrzegł delikatny uśmieszek
Rhyssy. Zauważył też, że nerwowo bawi się pisakiem. Dorotea jeszcze bardziej się
wyprostowała i przybrała pozę nie tylko imponującą, ale i... królewską.
Rozległo się uprzejme stukanie do drzwi i Rhyssa nacisnęła guzik otwierający je.
Peter się zorientował, że mężczyzna, który wszedł jako pierwszy, był telepatą i przesyłał
Rhyssie przeznaczone tylko dla niej ostrzeżenia. Drugi - bardzo wysoki, chudy, typ uczonego
- spojrzał wprost na chłopaka i skinął głową. WIEDZIAA, kim był Peter, chociaż chłopak go
nie znaÅ‚. Ów mężczyzna również byÅ‚ telepatÄ….
Za to Peter znał trzeciego z nich - Dave a Lehardta; Dave natychmiast podszedł do
biurka Rhyssy i stanął na wprost pozostałych. Jasno dał do zrozumienia, po czyjej jest stronie.
Wymienił z Rhyssą spojrzenie i niemal niedostrzegalnie skinął głową. Rhyssa uśmiechała się
teraz leciutko i Peter czuł, że jest zadowolona z obecności Dave a. Ale przecież Dave Lehardt
nie był Talentem - chłopak wiedział o tym i zdumiały go takie dowody zażyłości. Dorotea
mówiła, że Dave był rzecznikiem prasowym Centrum i Talentów.
Następnych sześciu mężczyzn było najwyrazniej ważnymi osobistościami; czterech z
nich nosiło mundury, a tylko jeden był Talentem. Właśnie on sprawiał wrażenie
zdenerwowanego i wciąż patrzył to na Rhyssę, to na Doroteę. Na ostatku wszedł ktoś, kto
przyprawił Petera o dreszcze. Ten typ gapił się na Rhyssę w taki sposób, że chłopak zaczął się
zastanawiać, czy to aby nie jeden z tych zboczeńców, przed którymi matka go ostrzegała.
Rhyssa wskazywała im miejsca, a Peter wyłapywał nazwiska: Vernon Altenbach,
minister spraw kosmosu; generał Szewczenko, rosyjski oficer, oficjalny rzecznik Drugiej -
agresja tryskała zeń nawet poprzez ekrany, jakimi się osłonił; teleempata Andriej Gruszkow -
chłopakowi zrobiło się go żal: musiał być wierny generałowi, choć czuł przez skórę, że
zdradza w ten sposób Talent. Byli tam również dwaj oficerowie NASA - generał i pułkownik.
A tym zboczeńcem okazał się światowej sławy specjalista od Węzłów Josephsona i na
dokładkę malezyjski książę, który tak wspaniale programował ruch powietrzny i kosmiczny.
Peter wcale nie poczuł doń większej sympatii, gdy się dowiedział, że to taki geniusz; po co się
gapił na Rhyssę takimi maślanymi ślepiami! Ten, który wszedł pierwszy, to był pułkownik
Johnny Greene; chłopak obserwował z pełnym szacunku zachwytem, jak najsławniejszy pilot
z początku Projektu Drugiej siada obok niego, Petera Reidingera. I sympatycznie się doń
uśmiecha. Pułkownik Greene był jedynym, który się uśmiechał. Nawet sędzia Havers miał
namaszczonÄ… minÄ™.
- Nie zamierzam zaprzeczać, że zdaję sobie sprawę z celu waszej wizyty. Czy mam
wywołać rejestr Wschodniego Centrum, żebyście mogli sprawdzić spisy? - zapytała spokojnie
Rhyssa i dotknęła klawiatury.
Peter patrzył na nią pełen dumy. Nawet się uśmiechała. A ten zboczeniec wciąż się w
nią wgapiał.
Rosyjski generał odchrząknął i rzekł:
- Już go przejrzeliśmy, madame. Uważamy, że nie podała pani wszystkich kinetyków.
- Odwrócił głowę, żeby widzieć twarz swojego teleempaty.
- Andriej może pana zapewnić, że nasza deklaracja jest kompletna i uczciwa. Nie
mamy nic do ukrycia. %7Å‚aden Talent nie ma.
- Andriej zapewnił mnie również, madame - ciągnął z namaszczeniem generał - że
żaden kinetyk nie potrafiłby bezpiecznie posadzić Erasmusa... nawet tych dwudziestu dwóch,
którzy byli na pokładzie... ani... - tu zrobił dramatyczną pauzę - ...ani pomóc mu w starcie z
lądowiska w Dakce przy takiej pogodzie - wyrzucił z siebie to oskarżenie i zdawało się, że
teraz powoli uchodzi zeń para.
- To byłem ja - odezwał się Peter. - To znaczy ja to zrobiłem. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • skierniewice.pev.pl
  •