[ Pobierz całość w formacie PDF ]
pod samochód, który jechał tamtędy z nadmierną
szybkością.
Eric patrzył przed siebie, jakby próbował wy-
obrazić sobie to tragiczne zdarzenie. Zrobiło jej
się przykro. Szkoda, że mu o tym powiedziała.
Miałam straszne wyrzuty sumienia, że po-
zwoliłam mu wziąć mój rower, ale rodzice robili
wszystko, żeby mnie przekonać, że to nie moja
wina. Tłumaczyli mi, że w naturze każdego
człowieka kryje się ciekawość nowych rzeczy i że
gdyby nie ona, nadal tkwilibyśmy w epoce kamie-
Zniadanie na ganku 55
nia łupanego. I to dlatego mój braciszek, gnany
ciekawością, postanowił nauczyć się jezdzić na
większym rowerze.
Bardzo mądre wyjaśnienie zauważył. Po-
czucie winy może stać się zbyt wielkim ciężarem
dla dziecka. Pózniej mogłoby się od niego nie
uwolnić do końca życia.
Popatrzył w dal pociemniałym wzrokiem, za-
pewne po to, by nie ujawniać swoich emocji.
%7łycie potrafi nas okrutnie doświadczać po-
wiedziała cicho.
Taak... Zszedł po schodkach na ścieżkę,
a chwilę póznej opuścił parking.
Długo siedziała na ganku pogrążona w rozmyś-
laniach o życiu, poczuciu winy i rozpaczy.
Te rozważania doprowadziły ją do wniosku, że
Eric potrzebuje przyjaciela. Powinien przed kimÅ›
się otworzyć, ujawnić tłumione uczucia, a być
może dzięki temu uda mu się z nimi rozstać.
Cudowny był ten wybuch nieposkromionego
śmiechu. Warto byłoby usłyszeć go jeszcze raz.
Podobno śmiech jest najlepszym lekarstwem.
Zaparkował w tym samym miejscu co rano.
Wziął z siedzenia plastikową torbę i ruszył ścież-
ką do Jenny. Gdy znalazł się na ganku, zastał
otwarte drzwi.
Wejdz! zawołała, nim zdążył zapukać.
Nie mógł się powstrzymać, by nie omieść wzro-
56 Laurie Paige
kiem całej jej postaci. Teraz, podobnie jak on, była
w szortach. Miała długie zgrabne nogi. I szczupłe
kostki.
Nie były spuchnięte jak w piątek wieczorem,
ale wtedy była po dziesięciu godzinach krzątania
siÄ™ po szpitalu. Dzisiaj, kiedy porzÄ…dnie wypoczÄ™-
ła, nie mógł oderwać od niej wzroku.
Jak się grało? zapytała uśmiechnięta.
Pierwszy set skończył się moją sromotną
klęską, ale w dwóch następnych dałem partne-
rowi niezły wycisk odparł, stawiając na stole
torbÄ™ z jedzeniem.
Po drodze wpadł do domu, żeby wziąć prysz-
nic i się przebrać, a potem pojechał po lunch.
Dobrąstronąwysiłkufizycznego, zjakimłączyła
się ta partia tenisa z kolegą, jest to, że jego ego nieco
się wyciszyło. Znowu popatrzył na nogi Jenny.
Tylko na chwilę, zastrzegł się, czując, jak lu-
bieżna hydra znowu podnosi łeb.
Wyjął z torby dwa pojemniki z zamówionym
jedzeniem, a ona zrobiła dwie duże szklanki mro-
żonej herbaty.
Z cytryną? zapytała.
PoproszÄ™.
Przygotowałam dla nas półmisek warzyw,
stoi w lodówce. A talerze są w szafce na prawo od
tej, w której znalazłeś kubki.
Ustawił na stole talerze i półmisek, potem
wyjął z szuflady sztućce.
Zniadanie na ganku 57
Jenna wniosła szklanki z herbatą i zerknęła na
zastawiony stół.
Wygląda to bardzo smakowicie. Oblizała
się łakomie.
Odsunął jej krzesło, poczekał, aż usiądzie i do-
piero potem zajÄ…Å‚ miejsce przy stole.
Ni z tego, ni z owego ogarnęło go uczucie, że
jadanie z nią wspólnych posiłków zaczyna być
bardzo przyjemne.
Uważaj, lepiej się do tego nie przyzwyczajaj,
ostrzegał w duchu sam siebie.
Dużo przybrałaś na wadze w trakcie ciąży?
zapytał, niezdolny wymyślić innego tematu.
Myślę, że około czterech kilogramów. Nie
chcę nadmiernie przytyć, bo bardzo trudno jest
się tego potem pozbyć.
Nie musisz o to się martwić. Wyraznie się
zawahał. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ty i te
twoje dwie koleżanki zdecydowałyście się na...
Sztuczne zapłodnienie? dokończyła.
Tak. Nie miałyście znajomych, którzy by
z przyjemnością podjęli się tego...
Nikczemnego czynu?
Na miły Bóg, stary, jesteś lekarzem!
Nie miał pojęcia, dlaczego tak trudno mu o tym
rozmawiać. Ona nie ma z tym najmniejszego
problemu.
Dostrzegł rozbawienie w jej oczach. Ona bawi-
ła się jego kosztem!
58 Laurie Paige
Nie będę ukrywać, że rozważałam możli-
wość poproszenia cię o tę przysługę, ponieważ
byłeś jedynym wolnym mężczyzną, który speł-
niał moje wymagania.
Poczuł się, jakby mu ktoś wraził w pierś roz-
żarzony do białości pogrzebacz. Aż go zatkało.
I odebrało zdolność myślenia.
Oczami duszy ujrzał przesuwające się obrazy:
on i ona w namiętnym uścisku na tym jej wielkim
łożu na piętrze, tuż nad ich głowami. Już czuł te
żarliwe pocałunki...
Jakie to były wymagania? zapytał, wynu-
rzając się z fali marzeń.
Ojciec mojego dziecka miał przede wszyst-
kim być poniżej czterdziestki. Przechyliła gło-
wę, czarująco się uśmiechając, i z rozmarzonym
wzrokiem wyliczała cechy potencjalnego kan-
dydata. Oraz inteligentny. Przystojny, ale nie-
koniecznie o urodzie filmowego amanta albo
faceta z reklamy akcesoriów żeglarskich.
Spoglądała na niego wyzywająco, lecz z błys-
kiem humoru w oczach.
Pochlebiasz mi mruknÄ…Å‚. Wobec tego
dlaczego mnie nie poprosiłaś?
Bałam się, że odmówisz. O ile mi wiadomo,
nie udzielasz siÄ™ towarzysko. Poza tym... hm...
zauważyłam, że lubisz rządzić. Nie chciałam,
żebyś mi wytykał każdy najmniejszy błąd, jaki
popełnię, wychowując dziecko.
Zniadanie na ganku 59
Musiał się uśmiechnąć.
Takie masz o mnie mniemanie? Uważasz,
że jestem apodyktyczny?
No bo kiedy przed salÄ… operacyjnÄ… nie czeka-
jÄ… na ciebie ochraniacze...
Już rozumiem.
Z ulgą przyjął zmianę tematu. Znacznie łat-
wiej będzie rozmawiać o szpitalu i kolegach oraz
koleżankach z pracy. Nadal odczuwał erotyczne
napięcie, ale już nie musiał w obecności Jenny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Archiwum
- Indeks
- Harrison Harry Stalowy szczur 03 Stalowy szczur ocala swiat
- Stasheff, Christopher Warlock 03 The Warlock Unlocked
- Love Story 03 Gryź mała gryź
- Fred Saberhagen Vlad Tepes 03 Vlad Tapes
- 026. Roberts Nora Księstwo Cordiny 03 Beztroski książę
- Emily Ryan Davis [Taken in Bondage 03] Tangled & Bound [EC Taboo] (pdf)
- Cerise DeLand [Stanhope Challenge 03] Miss Darling's Indecent Offer (pdf)
- Dana Marie Bell [Gray Court 03] Artistic Vision [Samhain] (pdf)
- Child Maureen Reasons for Revenge 03. Uwięziona w raju (2007) Gabriel&Debbie
- Franklin W Dixon Hardy Boys Case 03 Cult of Crime
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- cyklista.xlx.pl